Lokalni twórcy
Pani Leokadia mieszkańca w Dudyńcach. Od dziecka zajmowała się różnego rodzaju robótkami. Robienia na drutach nauczyła ją mama, a na szydełku sąsiadka. Potem sama, przyglądając się wytworom innych osób czy eksperymentując samodzielnie bogaciła swoje umiejętności dziewiarskie.
Pani Leokadia dzierga swetry, obrusy, serwetki, dekoracje świąteczne i okazjonalne dla siebie i innych (np. szydełkowe aniołki, sopelki, bombki zdobiące kościelne choinki podczas Bożego Narodzenia, ozdoby wielkanocne, itd.).Nowej techniki uczy się samodzielnie rozkładając kupioną ozdobę na części i odtwarzając proces jej powstawania. Tak było w przypadku niektórych kwiatów z bibuły oraz figurkek zwierząt budowanych z kilku setek jednakowych elementów złożonych z papieru techniką modułowych origami. Pani Leokadia zna też technikę kusudamy -ozdobna kula z 60 odpowiednio złożonych i sklejonych ze sobą kwadracików papieru) oraz quillingu -wąskie, długie paseczki papieru zwinięte w "ślimaczek", odpowiednio potem uformowane przyklejane lub przypinane do styropianu lub papieru. W ten sposób powstają np. pisanki, bombki choinkowe, gwiazdy, itd.
Specjalizowała się w wykonywaniu wieńców dożynkowych, wykorzystując słomę prasowaną i całą oraz inne materiały przyrodnicze. Ze słomy prasowanej wychodziły spod jej ręki również obrazy. Lubi robić kwiaty i bukiety z rajstop montowanych na konstrukcji z drucika.
Jej ulubioną techniką jest jednak haft Richelieu, którym haftuje obrusy, obrazy i serwetki. Obdarowuje mini rodzinę i znajomych ale również tworzy je na zamówienie.
Pani Leokadia ma ogromne chęci aby wciąż uczyć się czegoś nowego. Dlatego kolejną, ale na pewno nie ostatnią, techniką rękodzielniczą, jaką próbuje zgłębić jest wikliniarstwo.
Anna Cypcarz
Papierowa wiklina skradła serce Pani Ani w 2015 roku. Jej pierwsze dzieło to mały organizer na długopisy, który do dziś wykorzystuje. Jak wspomina, nie był doskonały wręcz krzywy
i nieforemny, ale nie poddała się i robiła kolejne i kolejne...
Za namową rodziny i znajomych postanowiła założyć stronę na Facebooku PapierLove, gdzie można obejrzeć wszystkie jej prace. Hitem okazały się torebki z wikliny papierowej. Wbrew pozorom są bardzo trwałe i nieprzemakalne dzięki zastosowaniu odpowiednich farb i lakierów. W połączeniu, z naturalną skórą oraz szytym na wymiar wkładem, są niepowtarzalne.
Pani Ania uważa, że z wikliny papierowej można zrobić absolutnie wszystko. Dowodem na to są m.in. organizery, koszyczki, choinki, lampiony, skrzaty, torebki, kwiaty, kurki, króliczki wielkanocne i wiele innych dekoracji, które wyszły spod jej ręki do tej pory.
Jest to bardzo czasochłonne hobby. W zależności od rodzaju pracy, wykonanie ozdoby z papierowej wikliny, zajmuje od kilku do kilkunastu godzin.
Marian Czapla
Z zawodu stolarz galanterii drzewnej i restaurator mebli. Jednak jako człowiek o wielostronnych zainteresowaniach, już w szkole średniej grał i śpiewał w zespole. W latach młodości grywał na saksofonie podczas wesel i zabaw. Założył zespoły muzyczne: ,,Venus'',,,Kolorowi", ,,Czas" i rodzinną kapelę ludową ,,Wolanie", która występowała na terenie gminy Bukowsko i w okolicach, kapela ma nagrania z TV i Radio Rzeszów.
Przez 21 lat był organistą w parafii Nowotaniec, następnie w Woli Sękowej. Obecnie gra na skrzypcach w kapeli ludowej ,, Lisznianie" z Lisznej i w kapeli ludowej,, Bukowianie" z Bukowska. Jest kompozytorem kilku utworów muzycznych. Interesuje się również architekturą, czego efektem są projekty kapliczek przydrożnych, kościoła w Woli Sękowej p.w. Św. Michała Archanioła i pomnika poświęconego rodakowi Adamowi Didurowi – śpiewakowi operowemu.
Jako rzeźbiarz , trzy razy brał udział w Międzynarodowej Akcji Artystycznej, w Uniwersytecie Ludowym Rzemiosła Artystycznego w Woli Sękowej. Swoje rzeźby prezentował na kilku krajowych wystawach.
Przestrzeń swego życia przeplata tworzeniem wierszy. Tematy poezji autor czerpie, ze swoich przeżyć, z obserwacji, z relacji z ludźmi, z otaczającego świata i ze wszystkiego, co niesie życie... Jest autorem dziewięciu książek prezentowanych w kraju i za granicą. Ostatnio wydana książka, to zbiór wierszy poświęconych świętemu Janowi Pawłowi II. Na publikację, czekają kolejne wiersze
Przez 10 lat Marian Czapla współredagował gazetę Polskiej Misji Katolickiej w Austrii ”Nasza Wspólnota”, w której umieszczał swoje wiersze i reportaże. Obecnie audycje Pana Mariana Na Styku możemy słuchać w Radio Droga https://radiodroga.net/
Agnieszka Dusznik
Artystka urodzona 6 września 1985 roku w Sanoku, zamieszkała na stałe w Bukowsku. Absolwentka Instytutu Sztuk Pięknych w Krasnem na Uniwersytecie Rzeszowskim.
Swoje zainteresowania sztuką ujawniła już w szkole podstawowej. Uczęszczała na lekcje malarstwa do znanych artystów sanockich m.in. Anny Pilszak oraz Pana Jerzego Wojtowicza- ikonopisarza.
Skończyła również I stopień Szkoły Muzycznej w Sanoku w klasie skrzypiec oraz studia licencjackie w zakresie sztuki muzycznej na PWZS w Sanoku. Będąc jeszcze w liceum rozpoczęła grę w zespole ludowym Lisznianie z Lisznej koło Sanoka. Zamiłowanie do folkloru wzbudził w niej jej dziadek Edward Filipczak jeden z założycieli zespołu, który ponad 40 lat grał także w kapeli ludowej Bukownianie z Bukowska. Sama również uczy gry na skrzypcach . Przez trzy lata prowadziła zajęcia w Gminnym Centrum Kultury i Edukacji w Cisnej. Tam poznała wielu ciekawych ludzi, którzy pomogli jej w dalszym samorozwoju.
Już podczas studiów w Rzeszowie zainteresowała się pisaniem ikon, co stało się jej największą pasją i sposobem na życie. Będąc co tydzień w Cisnej, na zajęciach muzycznych dostała się do pracowni Pani Jadwigi Denisiuk, gdzie pogłębiała wiedzę na temat ikon. Założyła również własną pracownię w Bukowsku pod nazwą Art Pictura, gdzie na co dzień mieszka i tworzy. Na pobliskim Uniwersytecie Ludowym w Woli Sękowej uczy pisania ikon słuchaczy dwuletnich studiów.
Oprócz muzyki ludowej oraz pisania ikon, Pani Agnieszka maluje także obrazy olejne oraz tworzy grafikę itp. Jej wielką pasją jest ogród i kwiaty gdzie może odpocząć i zebrać myśli.
Grzegorz Marek Martowicz
Urodzony 20.04.1981r w Sanoku. Jak mówi o sobie czasami bywa artystą, lecz przeważnie rękodzielnikiem. Zajmuje się malarstwem, rzeźbą, plecionkarstwem.
Materiały które wykorzystuje do swoich prac to płótno, drewno, wiklina, kamień, metal. Ciężko sklasyfikować jego prace. Jeśli chodzi o malarstwo to głównie tematyka sakralna, portrety, czasem jakieś scenki lub pejzaże.
Twórczością plastyczną zajął się już we wczesnych młodzieńczych latach. W 2001 roku ukończył Technikum Mechaniczne specjalność- spawalnictwo. Zdobyte umiejętności pozwoliły mu
w późniejszych latach zrobić pierwsze kroki w tworzeniu metaloplastyki.
W 2003 roku ukończył 2- letni kurs instruktorski na Uniwersytecie Ludowym Rzemiosła Artystycznego we Wzdowie w dziedzinach ceramika, tkactwo, wikliniarstwo, rzeźba w drewnie, haft, koronka. W tym samym roku również uzyskał tytuł czeladnika w zawodzie koszykarz-plecionkarz. Zajmuje się wikliną artystyczną jak i użytkową, był również uczestnikiem Ogólnopolskich Plenerów Wikliniarskich.
Halina Solecka
Mieszka w miejscowości Nadolany. Zdolności plastyczne odziedziczyła po babci, a kulinarne -po mamie. Od dzieciństwa interesowała się różnymi robótkami ręcznymi, które chętnie doskonaliła we własnym zakresie.
Pani Halina poprzez tworzenie realizuję swoje pasje, robi to co kocha, co daje jej satysfakcję i przy czym się najlepiej relaksuje. W czasie Wielkanocy przygotowuje: palmy zdobione kwiatami z krynoliny, pisanki tradycyjne i wykonane techniką quilling oraz ażurowe - wiercone w wydmuszkach i obciągane materiałem i zdobione kwiatkami ze wstążki, a także koszyki wykonane techniką origami.
Magiczny czas świąt Bożego Narodzenia jest dla mnie inspiracją do wykonywania ozdób z motywem bożonarodzeniowym: bombki obciągnięte ozdobnym materiałem, zdobione kwiatkami ze wstążki pajacyki z filcu i tiulu, aniołki szydełkowe, dzwoneczki ze wstążki oraz gwiazdki.
Robi także Inne okazjonalne ozdoby i przedmioty użytkowe: kwiaty ze wstążki do flakonu, lalki ze sznurka jutowego, dywany, torebki, doniczki, wieszaki na kwiaty - wykonane techniką makramy, szydełka czy drutu, obrazy wyszywane koralikami lub muliną, gorsety zdobione cekinami, frywolitki - koronki i serwetki artystyczne wykonywane przy użyciu czółenek.
Życie smakuje na różne sposoby. Część smaków zamyka w słoikach w postaci dżemów, soków i innych przetworów. Sztuka kulinarna jest również jej bardzo bliska.
Niektóre swoje prace przeznacza na cele charytatywne, np. Jarmarki Bożonarodzeniowe w miejscowej szkole, wystawy, niektóre są prezentami urodzinowymi lub imieninowymi, część sprzedaje na kiermaszach.
Marek Szatkowski
Przygoda Pana Marka z aerografem zaczęła się w roku 2009, w niewielkiej miejscowości Nadolany k/Sanoka na Podkarpaciu. W przydomowym garażu, z pasji do motocykli i sztuki zrodził się pomysł na stworzenie pracowni artystycznej, łączącej te dwa wydawałoby się skrajnie różne obszary zainteresowań. Początkowo, jako miłośnik motoryzacji (zapalony motocyklista), zajął się wykonywaniem grafik na kaskach i motocyklach, zarówno tych klasycznych, jak i customowych. Wykonywał także grafiki na elementach karoserii samochodów osobowych i ciężarowych.
Wraz z doskonaleniem umiejętności pojawiały się nowe obszary zainteresowań. Dziś, poza tematyką motoryzacyjną zajmuje się również tworzeniem personalizowanych grafik okazjonalnych na takich elementach jak hełmy strażackie, kaski czy kije hokejowe, kaski pilotów LPR, śmigła helikopterów itp.
Z czasem, rozwój pracowni zaowocował poszerzeniem zakresu oferowanych usług. Możliwe stało się m.in. tworzenie murali - wielkoformatowych grafik artystycznych na ścianach zewnętrznych i wewnętrznych budynków prywatnych i użyteczności publicznej. Chętnie współpracuje z najlepszymi fachowcami, dzięki czemu jest stanie zaoferować kompleksowe usługi...
Marta Terrier
Robótki ręczne to pasja Pani Marty od czasów szkolnych. Jak sama twierdzi : „Jeden z ważniejszych i nieodzownych do właściwego funkcjonowania elementów codzienności. Bez nich moje życie staje się smutne.”
Już w drugiej klasie szkoły podstawowej poznała kilka rodzajów haftu: podstawowy i płaski oraz krzyżykowy, w którym się wyspecjalizowała, wyszywając obrazki, obrazy, serwetki, ubrania, akcesoria. W tym czasie również zaczęła się jej przygoda z papierem i sposobami jego przetwarzania w ozdoby czy formy użytkowe.
Nieco później zafascynowała się dzierganiem na drutach, robiąc swetry, drobne elementy garderoby, zabawki oraz szydełkowaniem (serwetki, obrusy, zazdrostki, swetry, poncza, szale, chusty, torebki, zabawki, elementy dekoracyjne, biżuteria) oraz makramą (biżuteria, paski, torby i torebki, dekoracje ścienne), origami (przedmioty ozdobne i użytkowe) i wycinanką (kartki, obrazki, firanki, zazdrostki).
W czasie rocznych warsztatów zorganizowanych przez Uniwersytet Ludowego Rzemiosła Artystycznego w Woli Sękowej poznała tajniki tworzenia karpackiej biżuterii koralikowej. Już jako studentka Uniwersytetu pokochała "ubogą" krewną wikliny, czyli tzw. wiklinę papierową.
Wielką frajdę znajduje w budowaniu pająków ze słomy żytniej – z dodatkiem bibułkowych ozdobników lub tylko z malutkimi, nieco surowymi dodatkami z szarego papieru.
Swoimi zamiłowaniami próbuje zarażać innych poprzez prowadzenie warsztatów rękodzielniczych dla dzieci z bibułkarstwa, haftu podstawowego, wycinanek oraz rysunku. Członkiniom KGW, słuchaczom Policealnego Studium Animatorów Kultury w Krośnie oraz seniorom przekazywała swoją wiedzę i umiejętności z bibułkarstwa, haftu podstawowego, wycinanek, ozdób ze słomy, podstaw tkania i szydełkowania oraz biżuterii koralikowej.
Nie koniec na tym pasji Pani Marty. Rozwija swoje zainteresowanie również tkactwem, pisaniem ikon, wykonuje witraże i ceramikę. Apetyt na sztukę rośnie z dnia na dzień, tylko niestety doba ma jedynie 24 godziny!
Piotr Woroniec
Artysta rzeźbiarz, od 1995 roku członek Związku Polskich Artystów Plastyków. Urodzony w 1955 roku w Giżycku. Ukończył Liceum Ogólnokształcące w Nidzicy ( 1970-1974).
Swoje losy z Podkarpaciem związał od momentu kiedy w 1976 r. zaintrygowała go możliwość zgłębiania tajników reżyserii teatru amatorskiego w Uniwersytecie Ludowym we Wzdowie. Studiował także polonistykę na WSP w Olsztynie i Rzeszowie. Od 1992 do 1999 roku pracował jako asystent scenografa w Teatrze Kreatur w Berlinie.
Organizował coroczne Międzynarodowe Akcje Artystyczne przy Uniwersytecie Ludowym Rzemiosła Artystycznego w Woli Sękowej: „Artyści Naturze /ŻYWIOŁY/”, „Obsesja Syzyfa”, „Przydrożne sacrum”, „EXODUS (2007-2019).
Laureat wielu nagród, w tym nagrody Marszałka Województwa Podkarpackiego za całokształt działalności w dziedzinie kultury i sztuki (2001).
Jego imponujący dorobek artystyczny to czterdzieści wystaw indywidualnych, ponad osiemdziesiąt wystaw zbiorowych i udział w wielu konkursach. Oprócz Polski swoje prace prezentował wielokrotnie w Niemczech, Danii, USA, we Włoszech i Francji. Niebanalna, charakterystyczna twórczość Piotra Worońca doczekała się już opracowania albumowego „Rzeźbienie Świata - Woroniec” , oraz kilku reportaży filmowych.
Mieszka i prowadzi „Galerię Sękową” w Woli Sękowej /Jaworowej.
fot. D. Wojtowicz
Katarzyna Ziomek
Urodzona 13. 05.1981 r w Bytomiu. Wychowała się i większość życia spędziła na Śląsku, który w dużej mierze ukształtował jej charakter i podejście do pracy. W 2003 r ukończyła Małopolski Uniwersytet Ludowy we Wzdowie wróciła na Śląsk i rozpoczęła swoja przygodę z rękodziełem artystycznym oraz animacja społeczno – kulturalną i pracą z osobami niepełnosprawnymi.
W roku 2014 podejmuje dość brawurową decyzję i postanawia wyprowadzić się na Podkarpacie gdzie zostało bardzo wielu przyjaciół ze wspólnej szkoły – Uniwersytetu Ludowego. Dzięki dotacji z UP zakłada firmę PePesza Ceramik.
W 2017 zostaje mieszkanką gminy Bukowsko, mieszka i pracuje w Woli Sękowej, pracownia PePesza Ceramik mieści się pod numerem 41. Wyróżnia się pracą „pod klienta” – i stara się spełniać wszystkie ceramiczne zachcianki. W wielu pracach można znaleźć inspiracje tradycyjnym wzornictwem Karpat i otaczająca przyrodą. Wola Sękowa stała się jej domem i wymarzonym miejscem na świecie choć serce pozostało śląskie.
Joanna Żytka
Pani Joanna od 10 lat mieszkam w Pobiednie i jestem mamą dwóch wspaniałych dziewczynek. Makramą zainteresowała się stosunkowo niedawno, bo pod koniec zeszłego roku i dopiero stawia swoje pierwsze kroki. Do spróbowania swoich sił w tej technice namówiła ją życzliwa osoba.
Podstawowych splotów uczyła się z internetu, gdzie jest mnóstwo cennych wskazówek. Sploty makramowe nie były dla niej nowością, gdyż jeszcze będąc nastolatką namiętnie wyplatała przeróżne bransoletki z muliny. A tego jak widać się nie zapomina. Swoje prace wykonuje często metodą prób i błędów, aby uzyskać jak najlepsze efekty. Zaczęło się od ozdób choinkowych, potem były lampiony, ozdoby na kurtki czy makramy ścienne, torebki itp.
Pani Joanna ceni makramę za wszechstronność techniki. Można tworzyć tą techniką niewielkie ozdoby np. breloczki lub podkładki pod kubki oraz duże instalacje parawany, firanki, a nawet sukienki.
Wyplatanie makramy daje jej niesamowicie dużo satysfakcji, pomaga oderwać się od codziennych obowiązków i jest świetnym sposobem na odstresowanie. Na dzień dzisiejszy tworzy makramy dla siebie i rodziny i znajomych. Ma plany jednak rozwinąć skrzydła w tej technice.
- SOŁECTWA
- PROJEKTY, INWESTYCJE, REMONTY
- Projekty dofinansowane z Unii Europejskiej
- Projekty ze środków krajowych
- Projekty realizowane przy wsparciu gminy
- Inwestycje z środków krajowych
- Inwestycje z budżetu gminy
- Fundusz Dróg Samorządowych
- Rządowy Fundusz Inwestycji Lokalnych
- "Cyfrowa Gmina" w Urzędzie Gminy Bukowsko
- „Granty PPGR” Cyfrowa Gmina -Wsparcie dzieci z rodzin pegeerowskich w rozwoju cyfrowym
- Cyberbezpieczny Samorząd
- PRZETARGI
- JEDNOSTKI GMINNE
- ORGANIZACJE POZARZĄDOWE
- TRANSMISJE OBRAD RADY GMINY
- KWARTALNIK GAZETA GMINY
- GMINNY PORTAL MAPOWY
- DEKLARACJA DOSTĘPNOŚCI