Hej kolęda, kolęda ze Słomiannikiem!
W dniu 18 grudnia na Jarmarku Bożonarodzeniowym w Muzeum Budownictwa Ludowego w Sanoku na zaproszenie Powiatu Sanockiego, wystąpili Noworoczni Kolędnicy ze Słomiannkiem reprezentujący naszą gminę.
Grupa kolędnicza w składzie : Nowy Rok-Zdzisław Kowalczyk, Stary Rok -Marian Czapla, Słomiannik- Stanisław Kopacz, pastuszkowie: Krzysztof Pałuk, Piotr Czapla, Gerard Ławnicki, pastuszkowie muzykanci: Jan Rygiel (saksofon), Mateusz Rygiel (akordeon), Marian Czapla (skrzypce), zaprezentowała tradycję kolędniczą znaną tylko mieszkańcom miejscowości parafii Nowotaniec, szczególnie w Woli Sękowej.
Słomiannik, który był nieodłączną postacią tej tradycji, był owinięty powrósłem ze słomy owsianej, na głowie zaś miał wysoką czapkę słomianą. Postać Słomiannika zwiastowała dobry urodzaj zbóż. W naszych górzystych stronach, na postnej ziemi, ze wszystkich gatunków zbóż, najlepiej rodził się owies! Był on też podstawą do przetwarzania produktów spożywczych, bo posiada właściwości zdrowotne.
Symbolikę kolędy noworocznej ze Słomiannikiem, tak wyjaśnia nam Marian Czapla inicjator odrodzenia tej pięknej noworocznej tradycji -
„Po omłóceniu cepami, odsiewało się przetakiem ziarno, następnie ubijało się stemporem w stempie na płatki, lud pencaki, albo mieliło się w żarnach na mąkę, by piec chleb, czy placki owsiane. Owsiane ziarno i słoma były podstawową karmą dla zwierząt, zwłaszcza koni. Ze słomy robiło się też lecznicze napary. Słoma owsiana jest miękka i obok siana kładziona była w pokoju, w którym spożywana była Wieczerza Wigilijna.
W moim rodzinnym domu na stół kładzione było siano, nakrywało się białym obrusem, na którym kładło się opłatki. Pod stołem, obok siana ułożona była owsiana słoma, na niej kładło się narzędzia, którymi robiło się na chleb; czyli lemiesz i trzusło od pługa. Przy oknie stawiało się snop dorodnego, czyli najpiękniejszego owsa, zebranego w czasie żniw. W kącie izby zawsze była rozścielona wiązka słomy owsianej, na której po Wieczerzy bawiły się dzieci”.
SŁOMIANNIK Ziarna już zebrane, młynarz mąkę miele, a słomę w stajence Jezusowi ścielę! Z mąki - chleb, bułeczki pieką gospodynie, wszyscy świętujemy Boże Narodzenie!
Nie mniej dużym zainteresowaniem uczestników Jarmarku cieszyło się stoisko z przysmakami pań z Koła Gospodyń Wiejskich „Bukowianki”z Bukowska. Pyszne pierożki, gołąbki i uszka rozeszły się w mgnieniu oka. Stali bywalcy imprezy wiedzą, że wyroby pań są bezkonkurencyjne.
Dziękujemy za przywracanie pięknej ludowej tradycji wywodzącej się z naszego terenu. Mamy nadzieję, że dzięki tej inicjatywie uda się zachęcić młodych ludzi do kontynuowania jej w Gminie Bukowsko.
